Northtec MTB Zimą - Jabłonna 24.01.2016
Maraton był bardzo szybki, w 100% zaśnieżona trasa po lasach. Warunki i pogoda jak na zimę idealna. Lekki mróz ok. -3 stopni powodował że śnieg chrupotał pod kołami, a jednocześnie nie było mokro.
Sporo zakrętów i singli, charakter trasy nie rzadko przypominał przełaj lub xc. Szczególnie drugie okrążenie zaczęło być dość śliskie, byłam świadkiem kilku wywrotek, mnie kilka razy i mnie podcięło, ale udało się obejść bez wywalenia.
Od początku zabrałam się z czołówką 2go sektora. W sumie nie byłam pewna który dystans pojedzie startująca z 1go Olga Wasiuk, wiec miałam mobilizacje do szybkiej jazdy. Ostatecznie wyszło, że od startu prowadziłam pośród kobiet jadących długi dystans, bo Olga pojechała krótki. Ponieważ trasa praktycznie cały czas wymagała pełnego skupienia, ze względu na prędkość, ale i śliskie podłoże, trudno było znaleźć choć chwilę na sięgnięcie po łyka z bidonu. Jedyny moment, kiedy można było choć na chwilę uspokoić oddech do zwolnienie przed kolejnym zakrętem. Ale tym charakteryzują się maratony o takim profilu.
To było moje pierwsze doświadczenie ze ściganiem w zimę i to taką śnieżną, toteż muszę powiedzieć, że bardzo mi się spodobało. Na przestrzeni lat to mój może 3ci start na Mazowszu i potwierdzam opinię, atmosfera jest ok.
Już od kilku lat chciałam spróbować zimowych maratonów, szczególnie, że sporo trenuje zimą po śniegu i bardzo to lubię. Start oczywiście jako urozmaicenie ?długich? zimowych treningów, a do startów w sezonie jeszcze trochę czasu zostało. Jak na razie moje treningi były tylko o dość niskiej intensywności, w strefę wyścigową jak dotąd w ogóle nie wchodziłam. Więc fajnie się przepalić czasem w okresie zimowym, a do tego mieć przy tym sporo frajdy i sprawdzić aktualny stan formy.